niedziela, 15 lutego 2015

Kiełkowanie

Chociaż zimy nadal nie ma, na działce niewiele się dzieje. Niby możnaby sprzątać, ale na mojego roczniaczka jest troche za zimno. Dlatego ogrodniczy zapał zapragnęłam wykorzystać w domu. Padło na produkcję kiełków. Dlaczego? Po pierwsze trochę obawiam się o tegoroczne parapetowe sadzonki, gdyż dziecina sprytna i dosięga do parapetu. Po drugie nigdy nie produkowalam ani nie jadłam kiełków. A po trzecie z racji ostatnich przeziębień trzeba się pożądnie wzmocnić.
Kiełki są bardzo zdrowe, łatwe w produkcji, świetnie się komponują z
różnymi posiłkami, nie zajmują miejsca na parapecie i zaspokajają potrzebę wysiewów i zbiorów.